Pandemia i egzaminy, czyli jak wspierać ósmoklasistów w tym trudnym czasie.

 Pandemia i egzaminy czyli o tym, jak wspierać ósmoklasistów i maturzystów w tym trudnym czasie.
 
Gdy zapytałam pewną nastolatkę, cobyłoby dla niej pomocne w przygotowaniach do egzaminu ósmoklasisty, odpowiedziała krótko: odwołanie ich.O tym, że od długiego już czasu trwamy w stanie niepewności, lęku o przyszłość, poczucia niemocy, doskonale zdajemy sobie sprawę. Zarówno wyniki badań, jak i obserwacje osób pracujących z dziećmi nie pozostawiają złudzeń i jednoznacznie wskazują na negatywny wpływ pandemii i związanej z nią izolacji na stan psychiczny uczniów. Depresja, czasami ukryta pod maską agresji, spadek motywacji, bierność, uzależnienia od komputera, telefonu-to najczęściej wymieniane i stwierdzane skutki aktualnej sytuacji. A tu szybkimi krokami zbliża się moment, który ma ważny wpływ na dalsze życie wielu młodych ludzi: egzaminósmoklasisty i egzamin maturalny.
 
Co my, dorośli możemy zrobić, aby wesprzeć w tymniewątpliwie trudnym czasie nasze dzieci, naszych uczniów?
 
Pierwsza rzecz, która przychodzi mi na myśl: nie straszyć. Czy lęk może mieć wpływ mobilizujący do działania? Tak, ale pod jednym warunkiem, że jego poziom nie jest zbyt wysoki. Gdy lęk przekracza pewien próg, motywacja zaczyna spadać.
 
A jeśli różne lęki się skumulują? Zwróćmy więc uwagę na przekazy, które wysyłamy dzieciom za pomocą słów, mimiki, postawy ciała. Młodzież doskonale wyczuwanasz niepokój. Może przełożyć się to na brak wiary w siebie, zwątpienie i w efekcie wpłynie na osiągane rezultaty. Nie chodzi tutaj o udawanie, że wszystko jest dobrze czy powtarzanie słów, które być może straciły już swoją moc,typu: „dasz radę”, „nie martw się”, „jakoś to będzie”. Lepiej usiąść i porozmawiać z dzieckiem o tym,w czym czuje się mocne, co sprawia mu trudność, z czymsobie kompletnie nie radzi?Pozwoli to na ustalenie planu działania i da poczucie kontroli nad sytuacją. I tutaj jest miejsce na szukanie realnych rozwiązań pojawiających się problemów. A te mogą być różne. Albo pomagamy sami, jeśli tylko potrafimy, albo szukamy pomocy na zewnątrz. Jest przecież nauczyciel przedmiotu i może coś powtórzyć lub wyjaśnić, są koledzy, którzy akurat rozumieją dany temat, w internecie możemy odnaleźć filmiki edukacyjne demonstrujące np. rozwiązywanie zadań matematycznych krok po kroku.Gdy plan jest gotowy przystępujemy do jego realizacji. Oczywiście doceniamy wysiłki, zaangażowanie i nawet niewielkie sukcesy.
 

W tym miejscu w zasadzie przeszliśmy do drugiego ważnego obszaru oddziaływać wspierających, to jest do wzmocnieniapoczucia wartościnaszych podopiecznych. Podstawą do tego będzie zarówno bieżące zauważanie i podkreślanie mocnych stron dziecka, jego pracy, podejmowanych prób pokonania trudności, jak i odnoszenie się do naszej wcześniejszej wiedzy o uczniu orazprzypominanie o tych dobrych rzeczach, które być może umknęły w danym momencie z pola widzenia. Powiedzmy np. „kiedyś miałeś podobną sytuację i poradziłeś sobie”, „masz takie doświadczenia, że wysiłek się opłacał, poświęciłeś trochę czasu i pięknie napisałeś sprawdzian, a materiał, który opracowywałeśteżwydawałcisiętrudny”, „wiele razy pokazałeś, że jesteś w tym dobry” itp.

Aby coś wykonywać z zaangażowaniem, musimy wiedzieć,po co to robimy,mieć przekonanie, że to ma sens, a także wierzyć w możliwość osiągnięcia celu. Myślę tu oczywiście o motywacji, która u wielu uczniów w czasie pandemii znacznie osłabła. Rozmawiajmy o dalszych wyborach naszych dzieci, o ich marzeniach. Pomóżmy je urealnić. Mówmy o tym, że mimo aktualnie trudnej sytuacji,życie toczy się dalej, a my jesteśmy w stanie wiele postanowień zrealizować. Możemy dalej się uczyć, rozwijać, zdobywać umiejętności, kontaktować się z innymi. Tak, są pewne ograniczenia i należy ich przestrzegać, ale nie stanowią one całkowitej bariery dla naszych potrzeb i pragnień. Być może w tym momencie konieczny jest wybór innego, bezpiecznego sposobu osiągnięcia wyznaczonego celu, ale droga do niego jest ciągle otwarta.

I na koniec, to co jest oczywiste, a jednak w przypływie stresu przedegzaminacyjnego może zostać pominięte. Przecież jeszcze tyle jest do zrobienia. Zadbajmy o relaks, wypoczynek, odprężenie przy ulubionych zajęciach, aktywność fizycznąoraz o dawkę dobrego humoru.

Powodzenia.

mgr Sylwia Tywonek Cybulska psycholog kliniczny